Thousand Lakes

Opis perfum

Wynurzyłem się z mroku bez ciebie. Biegnę. I teraz każdy dzień spowija cień. Biegnę. Gałęzie drzew niezauważalnie tną moją skórę. Biegnę. Idę tam, gdzie twoje słowa były ciepłe na mojej szyi... Biegnę.

Kiedy orzeźwiający chłód jeziora miesza się z ciepłem kamieni sauny, a wszystko to dzieje się w otoczeniu bezkresnych lasów liściastych, wiesz, że Twoje zmysły i ciało odnajdują harmonię, której potrzebują. Czy to harmonia z zapachu Thousand Lakes stworzonego przez Marie Schnirer? Chłód przełamany żarem, równowaga między ogniem a wodą... Krople wody skwierczą na żarzących się kamieniach. Ciepło wygrywa. Tutaj jest więcej ciepła niż zimna. Jest jednocześnie zielono i soczyście (liście brzozy, nuty ziołowe, słodko-kwaśna czarna porzeczka wraz z rabarbarem dodają kolorytu), świeżo (delikatne akcenty nut mineralnych) i oczywiście ciepło (nuty drzewne, dym). Wyczuwam tu też miodową słodycz i siano. Całość zaokrąglona jest połączeniem piżma z lekką nutą zamszu, które dopełnia tę artystyczną kompozycję, która z pewnością jest oryginalna i wysokiej jakości.

Teraz siedzisz w swoim fotelu, a to był tylko sen o tysiącu czarnych jezior, w ciszy, która zna tysiąc słów.