© Fotografia autorstwa Planar Parfums. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, dystrybucja oraz jakiekolwiek wykorzystywanie bez zgody właściciela praw autorskich jest surowo zabronione.
Marka
Strona www
Perfumiarz
Rok premiery
2016
Płeć
Unisex
Dominująca nuta
Nuty głowy
Nuty serca
Jest taki dzień, który znika pośród nocy. Jest taka noc, kiedy jawa miesza się ze snem. Magiczna noc, kiedy na wzgórzach tlą się ogniska. Ogień, który płonie przez tę noc, rozświetloną blaskiem księżyca.
A Midsummer Dream to zapach, który ma w sobie coś magicznego, gdzie letnia świeżość dnia, miesza się z głębią nocy. Dający poczucie pewnego surrealizmu i przeniesienia do innego świata. Nie jest to ani szypr, nie jest to również zapach ambree, ale...akcenty każdej z tych kategorii są tutaj obecne. Soczysty grejpfrut wybija się pośród innych cytrusów, z lekko metalicznym dotykiem aldehydów, głębia i słodycz wielowymiarowej róży majowej, stonowana została nektarem z kwiatu pomarańczy. Bogactwo nut w zapachu tej marki nie jest czymś zaskakującym, a tutaj każdy ze składników odgrywa swoją rolę niczym aktor na deskach teatru wypowiadając swoje kwestie. Tak moc przypraw nadaje charakteru i uwypukla cechy innych składników, nasiona marchwii podkreślają pudrowość, wanilia z piżmem działa kojąco na iskrzącą drzewno-żywiczną bazę, gdzie prym wiedzie mech dębowy z bensoesem i elemi. Wszystko jednak jest ze sobą gładko połączone, że naprawdę trudno jest wyodrębnić poszczególne nuty.
Ostatnio często wracam do zapachów, które ze względu na swój charakter bardziej pasują do ciepłych wiosennych i letnich dni. Jednym z takich zapachów, które kojarzą się z latem jest A Midsummer Dream. To bez wątpienia jeden z moich najbardziej "unikalnych" letnich zapachów, bo trudno mi go pomylić z którymkolwiek innych z mojej kolekcji. Właśnie dlatego szczerze uważam, że może być on traktowany jako zapach, który sprawdzi się o każdej porze roku, nie tylko wiosną i latem.
