© Fotografia autorstwa Planar Parfums. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, dystrybucja oraz jakiekolwiek wykorzystywanie bez zgody właściciela praw autorskich jest surowo zabronione.
Marka
Strona www
Perfumiarz
Rok premiery
2019
Płeć
Unisex
Dominująca nuta
Wyobraź sobie zimny, śnieżny skandynawski las, namiot, ciepłe ubrania i ognisko, aby się ogrzać. Nieskazitelna natura, która nie została zniszczona przez działalność człowieka. To może być dobry początek dla dobrego filmu, ale także dla dobrych perfum. Znając mnie, nie opowiem Wam dzisiaj o filmie (to moja druga pasja), ale o perfumach inspirowanych skórzanymi rękawiczkami używanymi przez sokolników. Brzozy są najważniejszym gatunkiem drzew liściastych w Finlandii, a stamtąd pochodzi kolejny surowiec – olej ze smoły brzozowej (dziegieć), który na swój sposób pokazał nam Aurelien Guichard.
Stosowanie smoły brzozowej sięga setek tysięcy lat, a różnorodność zastosowań w tamtych czasach jest ogromna: od mocowania grotów do medycyny, kosmetyków, perfumerii (aby nadać nuty skóry i dymu) po garbowanie skóry, aby była wodoodporna i nadawała jej jego charakterystyczny zapach. Smoła brzozowa ma niesamowitą zdolność, której nie mają inne środki impregnujące: całkowicie odpycha wodę, jednocześnie pozwalając skórze oddychać (umożliwiając odprowadzanie wilgoci od środka na zewnątrz). Jest to szczególnie ważne w przypadku rękawiczek i butów.
Falcon Leather to bez wątpienia najciemniejszy zapach z całej kolekcji marki (nie próbowałem nowego Oud Seven na wyłączność Harroda, który również wydaje się ciemny), ale nadal jest niesamowicie przyjemny w noszeniu (unisex skłaniający się w stronę męską). Jak by to opisać...skóra, dym, głębia i hipnotyzujące, ale też drzewne, naturalne i lekko słodkie klimaty. To urocze podejście do zapachu skórzanych rękawiczek, ale to znacznie więcej. Głównego bohatera otaczają inne niezbędne składniki, takie jak szafran, czystek labdanum z Andaluzji, absolut benzoiny z Laosu i oud. To wszystko składa się na złożony i głęboki aromat, który przechodzi od nieco ostrej czarnej skóry na początku do ciepłych zamszowo-drzewnych nut w drydown. Jeśli ktoś lubi skórzane zapachy, nie ma co się zastanawiać.
Aurelien Guichard po raz kolejny wykonał świetną robotę podkreślając fakturę i najpiękniejsze aspekty innego specyficznego surowca,na którym się skupił