© Fotografia autorstwa Planar Parfums. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, dystrybucja oraz jakiekolwiek wykorzystywanie bez zgody właściciela praw autorskich jest surowo zabronione.
Marka
Strona www
https://www.histoiresdeparfums.com/
Perfumiarz
Julien Rasquinet Gerald Ghislain
Rok premiery
2015
Płeć
Unisex
Dominująca nuta
To nie jest zwykły zapach i oczywiście nie dla każdego, a to czasem prawdziwy komplement. To coś w rodzaju abstrakcji, czegoś nieoczekiwanego, co ma szokować, intrygować i bawić się kontrastami. Kiedy myślimy o aldehydach, nasza pamięć mówi: ciężkie, mydlane, zimne, klasyczne zapachy vintage. W Not a blue bottle znajdziesz metaliczne aldehydy przedstawione w nowoczesny sposób, otaczają je gorzkie, elektryczne pomarańcze, które nie są zbyt jasne ani soczyste, ale raczej kremowe i łagodne. Myślę, że dominującą nutą jest tu paczula i wszystko dzieje się wokół tego składnika. To rodzaj jedwabistej paczuli, którą znam z recenzowanego wcześniej Lalique Hommage À L'Homme Voyageur (czuję ten sam klimat, ale bez kwaskowatości), zmieszanej z puszystym piżmem i ciepłą, osłodzoną miodem ambrą, która uwydatnia całą kompozycję i wywołuje przytulność, która trwa bardzo długo.
Histoires des Parfums stworzyło niezwykły i bardzo interesujący zapach unisex, który lubię coraz bardziej, im częściej go noszę i który też moglibyście polubić ale wcześniej go spróbujcie.