Vetiver Moloko

Opis perfum

Czy wiecie, że olejek eteryczny z wetywerii ma bardzo złożony profil zapachowy, który zawiera około 100 elementów? Dlatego nie da się go odtworzyć w laboratorium, więc musi być naturalny. W perfumiarstwie wetyweria uważana jest za nutę bardziej męską, ale dzisiaj chciałbym opisać zapach, który ma w swoim rdzeniu wetywerię, i który z jednej strony jest bardzo męski, ale z drugiej… mogę sobie wyobrazić, że również dobrze pasowałby kobiecie. A gdyby tak połączyć Vetiver z mlekiem....? Odpowiedzią jest Vetiver Moloko.

Niebezpieczny laktonowy koktajl z wetywerii i nut mlecznych jest tym, co najbardziej odczuwam w tym zapachu, choć są też inne nuty i niuanse (cyprys, róża, amyris, wanilia). Zazwyczaj wetyweria jest ciepła i sucha, niesie nuty ziemiste, drzewne, skórzaste, balsamiczne i dymne. Oczywiście tutaj zachowuje część swoich cech, ale prezentuje się w nieco inny sposób, nie jest tak zielony i suchy. To jak różnica między espresso a cappuccino. Mleczny akord przynosi ulgę i wzmacnia kremowość. Rezultat przypomina mi trochę zapach japońskiej herbaty Genmaicha, zielonej herbaty, której jednym ze składników jest ryż.
Trwałość jest dobra, a projekcja niezbyt głośna (według mnie zbyt mocna projekcja nie pasowałaby do tego mlecznego zapachu). Z mojej perspektywy to najbardziej niezwykły zapach z wetyweria, jaki do tej pory wypróbowałem. Jest wyjątkowy, uzależniający, bardzo wyrafinowany i doskonale skomponowany. Znajduję tutaj tyle klasy, że noszę go na specjalne okazje.

W filmie Stanleya Kubricka „Mechaniczna pomarańcza” główny bohater, Alex, mówi, że kieliszek Moloko Plus „wyostrzy cię i przygotuje na odrobinę starej ultraprzemocy”.… więc bądź ostrożny, ponieważ najbardziej niebezpieczni ludzie są najbardziej nieszkodliwi z wyglądu. Czasami tak samo jest z perfumami.