© Fotografia autorstwa Planar Parfums. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, dystrybucja oraz jakiekolwiek wykorzystywanie bez zgody właściciela praw autorskich jest surowo zabronione.
Marka
Strona www
Perfumiarz
Rok premiery
2018
Płeć
Unisex
Dominująca nuta
Les Eaux de Chanel to porywająca seria letnich zapachów stworzonych przez Oliviera Polge mająca na celu zabrać nas w podróż do miejsc, które podczas swojego życia lubiła odwiedzać lub była z nimi związana Gabrielle Chanel.
Celem było skomponowanie subtelnych, niemal kolońskich zapachów, które nawiązywać będą do miejsc takich jak Wenecja, Edynburg, Biaritz, francuska Riviera, Paryż czy Deauville, o którym Wam opowiem. To podroż do tych miejsc z Paryża, co zostało podkreślone poprzez klasę i szyk jaki ma w sobie każdy z tych zapachów. Deauville to urocze nadmorskie miasteczko otoczone sielskimi wioskami, w którym w 1913 Gabrielle Chanel otworzyła swój pierwszy butik modowy. Jak pachnie powiew świeżego powietrza w tym normandzkim miasteczku, które stało się symbolem niewymuszonej elegancji?
To nie jest ani mocno ani wybitnie trwała, ani mocno projektująca, ani skomplikowana kompozycja. Jest raczej przewidywalna, lecz jak zawsze w przypadku Chanel, bardzo wysokiej jakości. Taki był zamysł. Duch marki, jej DNA są tutaj wyraźnie wyczuwalne. Soczysta pomarańcza miesza się z zielonymi aspektami nieco gorzkiej i lekko pikantnej bazylii oraz petitgrain. Zapach jest słodki, ale nie przesłodzony, w tle tego wibrującego koktajlu unosi się paczula, podobna do tej, którą można spotkać w Coco Mademoiselle, lecz Paris-Deauville to zapach zupełnie uniseksowy, może tylko nieznacznie idący w stronę damską. W sercu oprócz syntetycznej białokwiatowej nuty hedione, głębi dodaje róża i jaśmin, lecz nuty te dla mnie nie są mocno wyczuwalne. Niezwykle przyjemny w noszeniu zapach, uniwersalny, wręcz idealny na letnie spacery wzdłuż długich plaż.
